Rzut ukośny ruz: Kamień wyrzucono z prędkością początkową 20 m/s pod kątem 60 stopni do poziomu. W których momentach lotu (po jakim czasie) kąt między wektorem prędkości chwilowej a poziomem będzie wynosił 30 stopni ?

.: słyszałeś o tangensie? sinusie i ich braciach

ruz: A ty słyszałeś coś o grzeczności, takcie i ich koleżance kulturze osobistej ?

daras: miał rację , bo traktujesz to forum i nas jak maszynkę do rozwiązywania twoich prac domowych powodzenia życzę

ruz: Tak się akurat składa, że zrobiłam to zadanie, tylko nie jestem pewna odpowiedzi, która mi wyszła i nie mam jak jej sprawdzić, bo to zadanie wymyślił nasz nauczyciel (którego teraz nie ma). Powiedz mi może w takim razie, o co powinnam zapytać na tym forum, żeby nie potraktowac was jak "maszynki do rozwiązywania zadań" ? Swoją drogą to nie jest zadanie domowe...

daras: gdybyś zrobiła, to byś się pochwaliła rezulatatem, choć szkicem rozwiązania a ty.... szkoda słów

ruz: V0=20m/s α=60 stopni Vx=V0cosα Vx=10 m/s Vy0=10*1,732=17,32 V²=Vy²+Vx² Vy=V0sinα−gt Vy=20*0,866−10t t=(17,32−Vy)/10 β=30 stopni Vy/Vx = tgα Vy=Vxtgα Vy=5,7 (17,32−5,7)/10 = 1,16s t1=1,16 s tw=Vy0/g tw=17,32/10=0,572 1,732−1,16=0,572 1,732+0,572=2,3 s Odp. t1=1,16 s, t2=2,3 s

ruz: Proszę bardzo, niedowiarku

daras: i który wynik wg Ciebie jest prawidłowy fizyka to nie sama matematyka, najważniejsza jest interpretacja wyników

ruz: Tak się składa, że oba. W pytaniu jest "w których momentach", poza tym na logikę widać, że będą dwa takie momenty, w których ten kąt wyniesie 30 stopni, jeden gdy ciało będzie leciało w górę, drugi, gdy będzie spadało.

daras: dobrze ci wyszło tylko zaokrąglenia powinny kończyc sie na tym samym miejscu po przecinku, przecież do obliczenia czasów korzystasz z tych samych danych więc t₁ ≈1,15 s i t₂ ≈2,31 s.

daras: skoro wszystko juz wiesz i rozwiazałas to wyjasnij mi po jakiego grzyba piszesz na tym forum

daras: chcesz tak ćwiczebnie zająć mi trochę czasu ?

ruz: Po pierwsze nikt cię nie prosił, zebyś do tego zadania w ogóle zaglądał. Po drugie, jak juz wspomniałam, nie byłam pewna, czy to jest dobrze, a nie mam jak sprawdzić.

.: ty nikogo nie prosiłas ani nie zachęcasz do pomocy sprawdzisz sobie na zajęciach

ruz: Aha, wrócił drugi pomocny. Wytłumaczcie mi − po co wy w ogóle jesteście na tym forum, co? Skoro nie macie zamiaru pomagać, tylko obrażać?