Bartek: Nie rozumiem punktów 3 i 4. Jeżeli idę zgodnie z ruchem wskazówek zergara, to w 3 jest okej,
ale po co w 4 mam się cofać?
14 kwi 20:04
Jakub: To nie jest lista kroków jakie trzeba wykonać tylko zbiór reguł. Oznacza to, że nie musisz je
wykonywać po kolei. Poprawiłem oznaczenie tych reguł, bo faktycznie poprzednie wprowadzało w
błąd.
Idąc z punktu A zgodnie z kierunkiem ruch wskazówek zegara najpierw napotykasz ogniwo.
Przechodzisz przez niego od − do +, więc masz wzrost potencjału +E1.
Przechodząc przez ogniowo przechodzisz też przez jego opór wewnętrzny. Robisz to zgodnie z
natężeniem prądu I1, więc masz na oporze spadek potencjału −I1r1.
Idziesz i napotykasz opornik R1. Dalej idziesz z prądem, więc na oporniku masz spadek
potencjału −I1R1.
Następnie masz opornik R2. Przechodzisz przez niego zgodnie z natężeniem prądu I2. Znowu
spadek potencjału −I2R2
Dochodzisz do kolejnego ogniwa, przez które przechodzisz od + do −. Tutaj spadek potencjału, bo
od + do − Spadek −E2.
Poruszasz się jednak pod prąd o natężeniu I3, więc przechodząc przez opór wewnętrzny ogniwa
masz wzrost +I3r2
Dalej masz opornik R3, który przechodzisz pod prąd o natężeniu I4, więc masz wzrost
potencjału +I4R3.
W ten wychodzisz od potencjału VA dodajesz i odejmujesz zmiany potencjału i na sam koniec
znowu lądujesz w punkcie A i dlatego po prawej stronie równości masz potencjał VA.
To tak jak z chodzeniem po górach. Wychodzisz ze schroniska na 1000 m n.p.m i idziesz do góry
100 m, w dolinę 200 m, pod górę 500 m i z powrotem 400 m. Kończysz kółko w schronisku.
Równanie będzie wyglądało tak:
1000 + 100 − 200 + 500 − 400 = 1000
Można prościej nie uwzględniać początkowej wysokości n.p.m i sumować, odejmować tylko na ile
się weszło lub zeszło. W ten sposób masz drugie prawo Kirchoffa dla gór.
100 − 200 + 500 − 400 = 0
Tak samo jest ze wzrostem i spadkiem potencjałów.
15 kwi 00:12